Policz do stu - ciepła historia, którą warto poznać
/
8 Comments
Powieść Lucy Dillon poleciła mi jedna z Pań bibliotekarek (swoją drogą to chyba byłaby moja wymarzona praca). Poprosiłam o przyjemny romans, najlepiej coś z nowości - dostałam coś co opisem średnio mnie zachęcało do przeczytania.
Początek książki ciągnął się i ciągnął, było raczej nudno, smutno i nie mogłam jakoś zagłębić się w historię. Później czytanie na kilkanaście dni przerwała mi sesja, a gdy wszystko udało się pozaliczać chętnie wróciłam do niej ponownie, bo niesamowicie stęskniłam się za książkami.
ZARYS FABUŁY
Główną bohaterką powieści jest Gina - poznajemy ją jako kobietę po trzydziestce, w jednym z trudnych momentów jej życia - właśnie rozwodzi się z mężem Stuartem. Po sprzedaży wspólnego domu wprowadza się do pustego mieszkania i postanawia rozpocząć wszystko na nowo, a chcąc uwolnić się od wspomnieć przeszłości postanawia przejrzeć wszystkie swoje rzeczy i zostawić ze sobą tylko sto. Pierwsze tygodnie samotności są dla Giny bardzo trudne - czuje się opuszczona, zrezygnowana, zła na (prawie) eksmęża za utrudnienia i nie widzi zbyt wielu pozytywów w swojej codzienności. Ma jednak wierną przyjaciółkę Naomi, własny biznes, w którym czuje się jak ryba w wodzie i nieco nadopiekuńczą matkę.
W teraźniejszość powieści zgrabnie wplecione są wydarzenia z młodości bohaterki - poznajemy Ginę nastolatkę, Ginę przeżywającą miłość, Ginę szczęśliwą, załamaną czy też Ginę w konfrontacji ze śmiercią. Autorka książki pisze prosto, ale niesamowicie udaje jej się zabrać czytelnika w każdą chwilę z życia Giny - niemal czułam się obecna w każdym złym czy dobrym momencie życia tej dziewczyny - cieszyłam się w razem z nią i płakałam w smutnych i dołujących sytuacjach.
PODSUMOWANIE
OCENA
9/10
Książka zapowiada się bardzo ciekawie. Zachęciłaś mnie do jej przeczytania ;D Mam teraz wolny czas, więc na pewno się po nią skuszę ;)
OdpowiedzUsuńbluemuffins&roses
Też marzę o pracy w bibliotece! :)
OdpowiedzUsuńOkładka mnie trochę nie przekonuje. Wygląda nieco zbyt ckliwo. Ale.. może spróbuję, jak gdzieś na nią natrafię :)
Śliczna okładka, taka kobieca.
OdpowiedzUsuńhmm... opis nie wydaje się być bardzo oryginalny, ale i tak z chęcią bym przeczytała tę książkę. Wydaje się być lekka i przyjemna, idealna w te lato :)
http://pizama-w-koty.blogspot.com/
Praca w bibliotece - rzeczywiście fajna sprawa, pewnie bym siedziała z nosem w książkach :-) Czytać uwielbiam od zawsze, książki były mi bliskie od dziecka, zawsze chętnie zanurzałam się w literackim świecie. I teraz też, choć ostatnio czasu jakoś na czytanie mniej, a i skupić się jakoś nie mogę na tym, co czytam. Ale staram się. Jak tylko mogę, to wracam do książek. I tylko do tych papierowych, bo w e-booki nie wierzę. Nie mają tej magii, co w papierze się znajduje.
OdpowiedzUsuńHmmm... Książka zapowiada się ciekawie i zdecydowanie zachęciłaś mnie do lektury tej książki. /Juliet♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na bloga ☺:
http://odkawywoleksiazke.blogspot.com/
Muszę przeczytać! Zapowiada się przyjemna lektura ;) Taka prosta i lekka - idealna na odpoczynek pod chmurką ^-^
OdpowiedzUsuńhttp://ogrod-w-kieszeni.blogspot.com/
Zapowiada się całkiem dobrze! Jak tylko zobaczę ją u siebie w bibliotece to na pewno po nią sięgnę :*
OdpowiedzUsuńhttp://shinybraidd.blogspot.com/
Swoją recenzją zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki. Teraz tylko problemem jest znalezienie jej w księgarni lub bibliotece :D
OdpowiedzUsuń