Chcesz rozśmieszyć Boga? Opowiedz mu o swoich planach - ''Bella''

/
9 Comments

Bywają książki lepsze i gorsze. Trafić na taką z tej drugiej grupy jest mocno dołujące - nie wiem jak Wy, ale ja kiedy zaczynam już coś czytać zawsze to kończę, nawet jeśli szczerze mi się nie podoba. Tak właśnie było w przypadku ''Belli''.


Książka powstała na podstawie filmu, który na Zalukaj otrzymał 93% ''poparcia'' - sporo. Sama niestety nie obejrzałam, więc nie mogę porównać. Może powiem tak - historia ma potencjał. Jose i Nina pracują w tej samej restauracji, a może raczej pracowali, bo młoda kelnerka tuż na początku powieści zostaje wyrzucona z pracy za kolejne spóźnienie. Pechowo jest to dzień, w którym dowiedziała się, że przelotna przygoda skończyła się ciążą. Życie dziewczyny i wcześniej nie było różowe - musiała porzucić marzenia o karierze tancerki i zająć się czymś co nie przynosiło jej radości. W tym najgorszym dniu niespodziewanie towarzyszy jest Jose - człowiek borykający się z ogromnymi wyrzutami sumienia, niemogący poradzić sobie z przeszłością, która zniszczyła i jego plany. Jeden wspólny dzień w Nowym Jorku zmieni ich życie na zawsze.

Pomimo, że historia mogłaby wzruszać i dać sporo do myślenia styl autorki i powierzchowność nie pozwala w pełni się wczuć. Książka porusza ważne tematy - rozczarowanie życiem, niechciana ciąża, aborcja, samookaleczenia i wyrzuty sumienia. Mogłaby mieć naprawdę dużą moc, porażać przesłaniem, ale niestety jest do bólu przewidywalna.

Według mnie 3/10 - słabo, oczekiwałam więcej i niestety się rozczarowałam.

A Wy czytaliście tę książkę? Jeśli tak, to jakie są Wasze odczucia?
Jestem ciekawa Waszych opinii!


Może przeczytasz coś jeszcze?

9 komentarzy:

  1. Ja też każdą książkę muszę przeczytać do końca ;)

    http://mylifenata.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Powinnaś robić dłuższe recenzje, Tutaj właściwie nic nie ma, a chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej o Twoich odczuciach.
    Masz bardzo świeży blog, a już piszesz o współpracach- to nie jest zbyt dobre wyjście, ponieważ ludzie mogą Cię osądzić, o to, że blogujesz tylko dla korzyści.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
    zaczytana-w-krainie-ksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za rady, postaram się pisać dłużej, chociaż tutaj po prostu byłam zbyt rozczarowana stylem pisarki, że nie umiałam wskrzesić w sobie więcej entuzjazmu do pisania, a dwa, ze dopiero się uczę pisania o książkach i nie chciałam przypadkiem zaspoilerować :) co do zakładki ze współpracą zrobiłam do za jednym zamachem, gdy robiłam szablon.

      Dzięki za komentarz, zaraz wpadnę poczytać do Ciebie :)

      Usuń
    2. Dzięki :)
      P.s Prześliczny szablon <3 Sama robiłaś? Jestem zakochana <3

      Usuń
    3. Pobrałam gotowy i trochę go dostosowałam, przynajmniej to co mi się w miarę udało :)

      Usuń
  3. No tematy fajne porusza, ale ja t już po okładce widzę, że książka nie dla mnie :D [tak, tak, wiem, nie oceniaj książek po okładce] :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba sięgnę po tą książkę bo widzę, że porusza fajne tematy! Zapraszam do mnie http://sound-of-life-by-berry.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Oglądałam kiedyś dawno film, był ciekawie nagrany i naprawdę nadający się do dyskusji. Szkoda,że książka - jak to bywa z książkami napisanymi na podstawie filmów - okazała się nudna i zła. Pozdrawiam!

    http://zakurzone-stronice.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam, także się nie wypowiem.. Natomiast też mam tak, że jak już zacznę czytać, to muszę skończyć, nawet jakby to był największy chłam :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.